Offenbarung 12 – HOF & SZ-PL

Hoffnung für Alle

Offenbarung 12:1-18

Die Frau und die beiden Tiere

(Kapitel 12–14)

Die Frau und der Drache

1Am Himmel sah man jetzt eine gewaltige Erscheinung: eine Frau, die mit der Sonne bekleidet war und den Mond unter ihren Füßen hatte. Auf dem Kopf trug sie eine Krone aus zwölf Sternen. 2Sie war hochschwanger und schrie unter den Geburtswehen vor Schmerz. 3Dann gab es noch eine Erscheinung am Himmel: Plötzlich sah ich einen riesigen, feuerroten Drachen mit sieben Köpfen und zehn Hörnern. Auf jedem seiner Köpfe trug er eine Krone. 4Mit seinem Schwanz fegte er ein Drittel aller Sterne vom Himmel und schleuderte sie auf die Erde. Der Drache stellte sich vor die Frau; denn er wollte ihr Kind verschlingen, sobald es geboren war. 5Die Frau brachte einen Sohn zur Welt, der einmal mit eisernem Zepter über die Völker der Erde herrschen sollte. Das Kind wurde zu Gott entrückt und vor seinen Thron gebracht. 6Die Frau aber floh in die Wüste, wo Gott selbst einen Zufluchtsort für sie vorbereitet hatte. 1260 Tage sollte sie dort versorgt werden.

7Dann brach im Himmel ein Krieg aus: Michael und seine Engel griffen den Drachen an. Der Drache schlug mit seinem Heer von Engeln zurück; 8doch sie verloren den Kampf und durften nicht länger im Himmel bleiben. 9Der große Drache ist niemand anders als der Teufel oder Satan, die listige Schlange, die schon immer die ganze Welt verführt hat. Er wurde mit allen seinen Engeln aus dem Himmel auf die Erde hinuntergestürzt.

10Jetzt hörte ich eine gewaltige Stimme im Himmel rufen:

»Nun hat Gott den Sieg errungen,

er hat seine Stärke gezeigt

und seine Herrschaft aufgerichtet!

Alle Macht liegt in den Händen dessen,

den er als König auserwählt und eingesetzt hat:

Jesus Christus12,10 Wörtlich: (in den Händen) seines Christus. – »Christus« ist die griechische Übersetzung des hebräischen »Messias« (= der gesalbte König). Vgl. »salben/Salbung« in den Sacherklärungen.! Denn der Ankläger ist gestürzt,

der unsere Brüder und Schwestern

Tag und Nacht vor Gott beschuldigte.

11Sie haben ihn besiegt durch das Blut des Lammes

und weil sie sich zu dem Lamm bekannt haben.

Für dieses Bekenntnis haben sie ihr Leben

eingesetzt und den Tod nicht gefürchtet.

12Darum freu dich nun, Himmel,

freut euch alle, die ihr darin wohnt!

Aber wehe euch, Erde und Meer!

Der Teufel ist zu euch herabgekommen.

Er schnaubt vor Wut, denn er weiß,

dass ihm nicht mehr viel Zeit bleibt.«

13Als der Drache merkte, dass er auf die Erde hinabgeworfen worden war, verfolgte er die Frau, die den Sohn geboren hatte. 14Doch Gott gab der Frau die starken Flügel eines Adlers. So konnte sie an ihren Zufluchtsort in der Wüste fliehen. Dreieinhalb Jahre12,14 Wörtlich: Eine Zeit und (zwei) Zeiten und eine halbe Zeit. – Vgl. Daniel 7,25; 12,7. wurde sie hier versorgt und war vor den Angriffen des Drachen, der bösen Schlange, sicher. 15Doch die Schlange gab nicht auf. Sie ließ eine gewaltige Wasserflut aus ihrem Rachen schießen, mit der die Frau fortgerissen werden sollte. 16Aber die Erde half der Frau. Sie öffnete sich und verschlang die Wassermassen, die der Drache ausspuckte. 17Darüber wurde der Drache so wütend, dass er jetzt alle anderen Nachkommen dieser Frau bekämpfte. Das sind die Menschen, die nach Gottes Geboten leben und sich zu Jesus bekennen. 18Und der Drache begab sich an den Strand des Meeres.

Słowo Życia

Apokalipsa 12:1-17

Znaki na niebie

1Potem na niebie ukazał się niezwykły obraz: Kobieta, której ubraniem było słońce, podnóżkiem—księżyc, a wieńcem okrywającym głowę—dwanaście gwiazd. 2Oczekiwała ona dziecka i krzyczała z bólu, czekając na poród.

3Nagle na niebie pojawił się kolejny obraz: Ogromny czerwony smok o siedmiu głowach i dziesięciu rogach. Na każdej głowie miał koronę. 4Swoim ogonem zmiótł z nieba jedną trzecią gwiazd i zrzucił je na ziemię. Następnie stanął przed kobietą, aby pożreć jej dziecko, gdy tylko je urodzi.

5I urodziła Syna, który będzie potężnym przywódcą, rządzącym wszystkimi narodami. Chłopiec ten został zabrany do Boga, przed Jego tron. 6Kobieta zaś uciekła na pustynię, gdzie Bóg przygotował jej schronienie, w którym będzie mogła bezpiecznie przebywać przez tysiąc dwieście sześćdziesiąt dni.

7Potem wybuchła w niebie wojna. Michał i jego aniołowie walczyli ze smokiem oraz jego aniołami. 8-9Potężny smok przegrał jednak walkę i musiał opuścić niebo. Razem ze swoim aniołami został strącony na ziemię. Smok ten, zwany diabłem oraz szatanem, jest tym pradawnym wężem, który od samego początku zwodził cały świat.

10I usłyszałem z niebios donośny głos, mówiący:

„Teraz nadszedł czas zbawienia!

Bóg okazał swoją potęgę i objął władzę,

a Jego Mesjasz zaczął panować.

Strącony został natomiast ten,

który dniem i nocą oskarżał wierzących,

i krytykował ich przed Bogiem.

11Oni jednak pokonali go

dzięki przelanej krwi Baranka

i dzięki temu, że przekazywali innym prawdę,

oraz byli gotowi oddać za nią życie.

12Jest to radość dla całego nieba

i dla wszystkich jego mieszkańców!

Marny jest jednak los lądu i morza,

na ziemię zstąpił bowiem diabeł,

który wie, że zostało mu niewiele czasu,

dlatego ogarnia go wielki gniew”.

13Gdy smok uświadomił sobie, że został zrzucony na ziemię, zaczął prześladować kobietę, która urodziła Syna. 14Ona jednak otrzymała dwa skrzydła—jak u wielkiego orła—i odleciała na przygotowane dla niej miejsce na pustyni, gdzie przez trzy i pół roku miała opiekę i ochronę przed wężem.

15Wtedy wąż wyrzucił ze swojej paszczy strumień wody, chcąc, aby woda pochłonęła kobietę. 16Z pomocą przyszła jej jednak ziemia, która wchłonęła wodę wyrzuconą z paszczy smoka. 17Wtedy smok, rozgniewany na kobietę, odszedł i stanął na brzegu morza, aby walczyć z jej dziećmi, które przestrzegają Bożych przykazań i są wierne Jezusowi.